Nie tylko niedźwiedź zapada w zimowy sen. Co należy zrobić aby trawnik bezpiecznie przezimował.

Tym razem, chciałbym zwrócić Waszą uwagę, na kwestię przygotowania trawnika do zimy. Podobnie jak u wielu roślin, wegetacja trawnika wraz z nastaniem późnej jesieni, zwalnia, zwalnia, żeby nie powiedzieć, ustaje kompletnie i czasami ginie pod pierzynką z liści. Mocne otwarcie.

Nie wszystkie z zabiegów, o których pisałem, będziemy musieli przeprowadzić jesienią. Już brzmi lepiej, prawda? Nie popadajmy od razu w hura-optymizm, bo pracę zaczniemy od wykonania aeracji.

Aeracja - nakłuwanie trawnika na głębokość min 10cm. Poprawia wentylację systemu korzeniowego, ułatwia dystrybucję wody w głębsze partie systemu korzeniowego, zapobiega zalewaniu trawnika. Można wykonać walcem uzbrojonym w kolce, a jak trawnik mały- widłami lub nakładkami na buty. Chociaż większość poradników mówi o tym zabiegu jako wiosennym, ja trenując na własnym trawniku, wykonuję zabieg w połowie września. Jesienią/zimą jest dużo więcej wody, która przy zmniejszonym parowaniu i filcowinie( warstwa nierozłożonej trawy, powstająca podczas koszenia), może sprawić, że trawnik zamieni się w pole ryżowe…tylko ryżu z tego nie będzie.

W ogrodzie oprócz trawnika, istnieje mnóstwo innych rośliny. Ja uwielbiam drzewa. Różnicowanie przestrzeni, granie pokrojem koron, teksturą liści- to wszystko sprawia, że ogród staje się ciekawy, nietuzinkowy. Tyle tylko, że ta nietuzinkowość nastręcza trochę zmartwień samemu trawnikowi no i mi pracy.

Należy usuwać opadające liście. Zalegające, rozkładające się, w skrajnych przypadkach- gnijące, stwarzają ryzyko pojawienia się chorób grzybowych, które ciężko zwalczyć. Choroby trawnika( o nich też będę pisał, bo wojen z choróbskami stoczyłem przez 12 lat sporo) Choć przyznam, że leżące na soczystej murawie wyglądają zjawiskowo, no sami spójrzcie:

Grabienie.

Moja podpowiedź. Można pozbywać się liści używając odkurzacza do liści lub dmuchawy, ale tylko wtedy gdy są suche. Odkurzacz raczej polecam do usuwania liści np. spod krzewów róż, które kłują, ranią dłonie, a miejsce jest trudno dostępne. Ja nie raz wyglądałem, jakbym stoczył bój ze stadem dzikich kotów- ręce miałem pokaleczone. Jeżeli gra rozgrywa się na trawniku, proponuję miękkie grabie o szerokim  kształcie.

300m² trawnika można wygrabić w ciągu 10 minut- są naprawdę skuteczne, no i dodatkowo wchodzi w bicepsy.

Polecam również, jesienne nawożenie trawnika -październik. Powinien to być nawóz zawierający podwyższone dawki fosforu i potasu. Te pierwiastki odpowiadają za kondycję systemu korzeniowego, a obniżona zawartości związków azotu, zmniejsza tempo i siłę. Są w sprzedaży właściwie zbilansowane tzw. nawozy jesienne/zimowe.

Istnieje jeszcze jeden powód, dla którego staram się systematycznie usuwać liście z trawnika. W pielęgnacji trawnika pomaga mi robot koszący, dlatego usuwam, aby nie były przez niego mulczowane( czyli drobniutko szatkowane) i nie opadały na glebę wraz z pokosem( drobinki źdźbeł trawy skoszonej przez noże), który w czystej formie jest świetnym, naturalnym nawozem.

To chyba na tyle, słowem wstępu do jakże pasjonującego tematu. Powodzenia.